środa, 16 listopada 2016

Cztery świetne sposoby, aby się doskonale zorganizować - część pierwsza

Jak to zrobić, żeby się ze wszystkim wyrobić? Podejrzewam, że gdyby ktoś znalazł jednoznaczną i w stu procentach skuteczną odpowiedź na to pytanie, jak nic dostałby Nagrodę Nobla, a w pakiecie dozgonną wdzięczność ludzkości. Obawiam się jednak, że taka odpowiedź po prostu nie istnieje, u każdego sprawdza się coś innego, a jedyne, co nam pozostaje to szukać, próbować i nie tracić nadziei, że doba przestanie być kiedyś za krótka i znajdziemy czas na wszystko.




wtorek, 25 października 2016

Nowe w SHAPE - duże zmiany na plus!

Shape nie jest pismem, po które sięgam regularnie. Dotychczas, chyba jak większość, kupowałam je wtedy, kiedy do numeru dołączone były płyty z treningami. I o ile z samych płyt dość często korzystam, tak gazetę na ogół przeglądałam pobieżnie, czytając może dwa, góra trzy artykuły. Zmiana nastąpiła we wrześniu: mój wzrok przyciągnęła okładka, która wyglądała jakoś inaczej niż dotychczas. - Coś jest na rzeczy - pomyślałam i kupiłam wrześniowy numer, chociaż sprzedawany był solo. 




wtorek, 11 października 2016

Pracuję, czytam remontuję! :)

Hula wiatr na blogu ostatnio, cicho wszędzie i głucho wszędzie... ale kolejny raz obiecuję sobie, że już tak nie będzie! Skąd ta cisza? Ano wciągnęło mnie życie :)


wtorek, 30 sierpnia 2016

Minimalizm wychodzi mi bokiem, chociaż nadal uważam, że jest super

Minimalizm jest modny. W modzie, we wnętrzach, w życiu. I mimo iż, przepraszam, nie mogę już patrzeć na to słowo, to jednak sama uważam się za minimalistkę i do minimalizmu dążę. I mimo to, najbliższe kilka godzin mam zamiar spędzić z książką Katarzyny Kędzierskiej Chcieć mniej. I mimo iż minimalizm, odmieniany przez wszystkie przypadki, zwyczajnie mnie drażni, mam wrażenie, że nie będą to godziny zmarnowane.


poniedziałek, 22 sierpnia 2016

O tym, jak doradzić SOBIE najlepiej

W udzielaniu rad jesteśmy świetni. Oczywiście: w udzielaniu rad innym, bo kto by instruował i pouczał sam siebie? Nie ma problemu, którego byśmy nie rozwiązali, nie ma sytuacji, z której byśmy zgrabnie nie wybrnęli i w ogóle jesteśmy mistrzami wynajdywania dobrych sposobów. Pod tym jednym małym warunkiem: musi chodzić o kogoś innego.



poniedziałek, 15 sierpnia 2016

Nie stawiaj oporu, a nie ugryzie!

Miewam czasem tzw. przebłyski. Czasem pod wpływem jakiegoś filmu, przypadkowo usłyszanej rozmowy, wpisu na kogoś blogu. Tym razem przebłyskiem okazało się zdanie znalezione w książce Dagmary Skalskiej Pokochaj swoje ciało. Siedziałam na leżaku, piłam kawę, zagryzałam ciastem i nagle... BOOOM!, prawie spadłam z tego leżaka.


wtorek, 26 lipca 2016

Nie mogę, bo czytam! (I) - Nowa książka Ewy Nowak, o pisarzu, z którym warto poznać się bliżej i książce, która nie spełniła oczekiwań

No jasne, że mogłabym narzekać, że w tym roku nigdzie nie wyjeżdżam na urlop i miesiąc wolnego spędzę w domu. Mogłabym, ale po co, skoro jest tyle dobrych książek do przeczytania?

W tym miesiącu dobiłam do marcowego rekordu: przeczytałam dwanaście powieści... i nie jest to moje ostatnie słowo. Dziś napiszę o trzech z nich, zupełnie różnych, ale jednak wszystkie coś łączy. Ich bohaterkami są bowiem nastolatki z problemami - i właśnie uświadomiłam sobie, jak głupio to brzmi, bo która nastolatka nie ma problemów?

A, i obiecuję sobie i Wam, że o książkach będę pisać częściej - jednak polonista zawsze wyjdzie z człowieka i zaczyna mi tego pisania o literaturze brakować.

Książki które warto przeczytać


poniedziałek, 25 lipca 2016

Tydzień z płytą Ani Lewandowskiej 15/7 - pierwsze wrażenia po ćwiczeniach [OPINIA]

Płyta Ani Lewandowskiej wpadła mi w ręce przypadkowo. Tak naprawdę wybrałam się po Rewolucję Ewy Chodakowskiej - a że Rewolucji nie było, a ja koniecznie chciałam coś kupić, wróciłam z 15/7. I rzetelnie ćwiczyłam z nią w całym minionym tygodniu. 

Jaka jest moja opinia o płycie An Lewandowskiej 15/7? O tym poniżej.



poniedziałek, 18 lipca 2016

Jeśli coś działa... niech działa!

Pomysł na dzisiejszy wpis przyszedł mi do głowy, kiedy przeglądałam wpisy na Facebooku umieszczone w grupie poświęconej Bullet Journal. Co zauważyłam? Narzędzie, które urzekło mnie swoją prostotą i funkcjonalnością można tak bardzo zagmatwać i próbować podciągnąć do jakiś odgórnych, niekoniecznie użytecznych ram, że staje się one trudne i budzące wątpliwości. Zamiast służyć nam, my zaczynamy służyć jemu. I nagle nic już nie jest proste i dostosowane do nas - a przecież z założenia miało takie być!



czwartek, 7 lipca 2016

Pierwsza Zasada Odchudzania: strzeż się spontaniczności!

Na diecie jestem od niecałych dwóch tygodni, a poziom złotych myśli i banałów dotyczących odchudzania, jakie przez ten czas wyprodukowała moja głowa, nie przestaje mnie zaskakiwać. Wyjaśniam: to nie jest tak, że ja wcześniej o pewnych rzeczach nie wiedziałam. Nie żyję przecież na pustyni, gdzie nie docierają do mnie fit-mądrości. Co innego jednak znać teorię, a ZUPEŁNIE CO INNEGO doświadczać pewnych rzeczy na własnej skórze. A zatem: dziś wpis o mojej Pierwszej Osobistej i (jak do tej pory) Najważniejszej Zasadzie Odchudzania.

Od czegoś zacząć odchudzanie


poniedziałek, 4 lipca 2016

I love Mondays! (XXIV) - co Ty na to, że już lato? :)

Właśnie zaczęłam miesięczny urlop! - i to jest główna radosna nowina, jaką chciałam się z Wami podzielić :) Zanim zaczęłam pisać ten post, weszłam na pierwszy tekst z tej serii, który ukazał się ponad trzy lata temu - KLIK. I tak, nic się nie zmieniło: będzie o tym, co mnie cieszy, inspiruje, nakręca, co wywołuje emocje. A zatem: miłej lektury!




sobota, 2 lipca 2016

Nie mam silnej woli... Ale wierzę w siłę zdrowego rozsądku!

To lato (a i jesień zapewne) upłynie mi pod znakiem... odchudzania. Tak! Osiągnęłam rekord życiowy, jeśli chodzi o cyferkę, jaką pokazuje waga, wspięłam się na wyżyny rozmiarówki ubrań, a moja talia... heloł, gdzie jest moja talia? Na dobitkę dodam, że od mojej idealnej wagi dzieli mnie jakieś jedyne... 10 kilo. I szczerze mówiąc miałabym w głębokim poważaniu wszystkie cyferki, ale... no kurcze, no! Nie podobam się sobie taka... obła i dobija mnie myśl, o wymianie całej garderoby!
Trzeba schudnąć! - pomyślałam. Na początku mnie to przeraziło. Bo jakim cudem ma schudnąć osoba, która za grosz nie ma silnej woli?

Nie mogę schudnąć
Zdjęcie pochodzi z kaboompics.com

niedziela, 19 czerwca 2016

Zaplanuj to! (X), czyli przestawiam się na dobre tory

Myślę, że końcówka czerwca to dobry moment, żeby się, delikatnie mówiąc, ogarnąć. Ze wszystkim: z blogiem, z dietą, z ćwiczeniami, z bałaganem w szafkach, z rzeczami, które niby chcę, a ciągle odkładam na później. Wracam więc do tygodniowego planowania, które kiedyś uwielbiałam i regularnie o nich pisałam. Publiczne zobowiązanie działa bowiem na mnie baaardzo mobilizująco.

Źródło: kaboompics.com

wtorek, 31 maja 2016

5 książkowych nowości dla fit-maniaków

Przeglądając relacje z tegorocznych Warszawskich Targów Książek na jednym ze zdjęć mignęła mi... Ewa Chodakowska. - I co się dziwisz? - skarciłam po chwili sama siebie. - Przecież sama masz na półce nie tylko płyty z treningami, ale i książki Ewy. I tak powstał pomysł, aby napisać o nowościach, jakie ostatnio wyszły spod pióra gwiazd fitnessu (z jednym wyjątkiem!) i które mogą zainteresować fit-maniaków.



wtorek, 24 maja 2016

Energia na zawołanie (testowałam osobiście!)

Nienawidzę słowa "produktywność". Nie wierzę ludziom, którzy twierdzą, że po prostu kochają swoją prace i zawsze idą do niej z uśmiechem na ustach. Nie ufam tym, którzy zapewniają, że na treningach zawsze dają z siebie 200%. Mimo to, jestem głęboko przekonana o tym, że to nasze zachowanie ma wpływ na to, jak się czujemy... a nie odwrotnie. I chyba odkryłam sposób, jak dodać sobie energii na zawołanie.

Skąd brać energię?

środa, 4 maja 2016

Work-life balance, czyli o tym, jak osiągnąć życiową równowagę

W swoim życiu zawodowym miałam różne okresy. Bywały momenty, kiedy dojazd do pracy zajmował mi prawie cztery godziny dziennie, a sama praca, standardowo, osiem. Marudziłam wtedy, że moje życie to tylko autobus i siedzenie za biurkiem. Bywało, że również siedziałam za biurkiem, ale już w domu, szukając jakiegoś stałego zajęcia. Miałam wtedy mnóstwo na czytanie książek, oglądanie filmów, szydełkowanie itp., ale, niespodzianka!, nadal nie byłam zadowolona. 

Beata Rzepka, autorka książki Work-life balance, stwierdziłaby pewnie, że moja życiowa równowaga była wtedy mocno zachwiana, a ja sama powinnam uważnie przyjrzeć się temu, co robię i zbalansować to, co zbalansowania wymaga.




poniedziałek, 11 kwietnia 2016

I love Mondays! (XXIII) - Yeah, they were all YELLOW

Nigdy specjalnie nie lubiłam żółtego. Nie przypominam sobie, abym miała jakieś ulubione ubrania czy dodatki w tym kolorze, nigdy nie malowałam powiek ani paznokci na żółto, niekoniecznie też pomalowałabym na ten kolor ściany w pokoju. Jednak to właśnie od przeglądania inspiracji wnętrzarskich zaczęła we mnie kiełkować delikatna fascynacja tym kolorem. 

poniedziałek, 4 kwietnia 2016

Jestem swoją bohaterką, czyli o tym, jak udało mi się przeczytać w marcu 12 (!!!) książek

- Kiedyś czytałam więcej.
- Ach, kiedyś czytałam naprawdę dużo.
- Nie to co teraz.

Tak, tak, czytanie to nie wyścigi, ale głód czytelniczy pozostawał niezaspokojony. Chciałam więcej nowych książek i nowych autorów, jednocześnie zaś marzyły mi się sentymentalne powroty do tego, co już znam.



poniedziałek, 28 marca 2016

Lepiej! - czyli o nowej książce autorki bestsellerowgo "Projektu Szczęście"

Gretchen Rubin można kochać lub... przeciwnie. Ja zaliczam się do tej pierwszej grupy, ale mam koleżankę, która po przeczytaniu Projektu Szczęście stwierdziła, że, cytuję, trzeba być naprawdę głupim, żeby zachwycić się banałami, jaki Rubin uważa za przełomowe odkrycia

No cóż, nie wnikając, jak to świadczy o mojej inteligencji, od około dwóch miesięcy z prawdziwą przyjemnością sięgam po Lepiej! i za każdym razem szczerze a) czuję się mocno zainspirowana, b) żałuję, że to nie ja ją napisałam. 



poniedziałek, 14 marca 2016

I love Mondays! (XXII)

Po za długiej przerwie, wracam z poniedziałkowym cyklem. Dziś jeszcze skromnie, ale z tygodnia na tydzień powinnam się rozkręcić.



poniedziałek, 7 marca 2016

Jak być glam? - moja opinia o książce jednej z najbardziej popularnych blogerek w kategorii beauty & fashion

Jako nastolatka marzyłam, żeby być jedną z tych super zadbanych dziewczyn. Na pewno znasz ten typ: idealna fryzura, lakier na paznokciach bez odprysków, stuprocentowa wytworność. Z czasem jednak pomyślałam, że mi się to nie uda. 

Kilka(naście) lat później Fleur DeForce prowadzi popularny kanał na YouTube, który subskrybuje prawie półtora miliona osób. A książkę, którą trzymam w dłoniach, można uznać za spełnienie jej nastoletnich marzeń.



środa, 2 marca 2016

Projekt Szczęście, czyli o tym, jak mi poszło i dlaczego nie poszło to, co nie poszło :)

Nieco ponad miesiąc temu postanowiłam wprowadzić w życie mój własny Projekt Szczęście. Nie zakładałam, że tak jak u Gretchen Rubin potrwa on rok, założyłam sobie natomiast cele na kolejne 30 dni. I co? I średnio.




sobota, 27 lutego 2016

OKOŁOKUCHENNIE: Recenzja książki "Zielenina na talerzu" Magdaleny Cielengi - Wiaterek

Magda Cielenga-Wiaterek, bardziej znana jako Zielenina, właśnie zapowiada swoją drugą książkę z przepisami na dania bezglutenowe, tymczasem ja kilka tygodni temu stałam się dumną posiadaczką debiutu, czyli Zieleniny na talerzu. I przyznaję: na żadną książkę kulinarną nie czaiłam się dłużej!


niedziela, 14 lutego 2016

Beata Pawlikowska "Między światami" - moja opinia o książce

Od kilku tygodni, a w zasadzie od początku roku, trwa u mnie wielki szał na czytanie. Rekordów może nie biję, gdyż od stycznia przeczytałam 10 książek, ale czuję ogromny głód słowa pisanego i kiedy tylko mogę, chłonę litery. I tak pochłonęłam Między światami Beaty Pawlikowskiej.


środa, 3 lutego 2016

Baw się, kto może! Czyli o tym, czego nauczyłam się od przedszkolaków :)

Pomysł na dzisiejszy wpis narodził się w pracy. A pracuję w przedszkolu - o czym być może wiecie, bo lubię o tym wspominać. Na czym polega praca z dziećmi? Na niekończącym się odpowiadaniu na pytania, na przekonywania, że warzywa to nie jest samo zło oraz na rozstrzyganiu konfliktów, kto pierwszy wziął samochodzik z półki. Mówiąc nieco poważniej: w przedszkolu bardzo ważne są jeszcze dwie rzeczy: zabawa i nauka. I wierzcie mi na słowo: tak, jak nie istnieje zabawa bez nauki, tak nauka bez zabawy nie może się obejść - i o tym ostatnim będzie dzisiaj mowa.


niedziela, 24 stycznia 2016

PROJEKT SZCZĘŚCIE - moje własne wyzwanie na najbliższe 30 dni

Książkę Projekt Szczęście mam na półce od dawna, jednak dopiero w tym tygodniu przeczytałam ją od deski do deski. I lepszego momentu chyba nie mogłam wybrać! Najpierw przeleciałam przez nią jak burza, potem wróciłam do podkreślonych fragmentów, a dziś usiadłam i spisałam sobie plan na najbliższe 30 dni. Małe rzeczy, ale przecież od czegoś trzeba zacząć.


poniedziałek, 11 stycznia 2016

Starzy książkowi znajomi, z którymi chciałabym zaprzyjaźnić się na nowo (czyli inaczej: co zamierzam czytać w 2016 roku)

Wciąż czytam coś nowego, zapominając o starych znajomych - takie zdanie padło z ust Mili Borejko w którymś z tomów Jeżycjady. Jako nastolatka często wracałam do książek, które kiedyś mi się spodobały. Potem jednak, chyba mniej więcej w okresie studiów, szkoda mi było czasu na książki, które już znałam, wolałam sięgać po nowych autorów i nowe tytuły. Głód nowości mam w sobie nadal, jednak zamarzyło mi ponowne spotkanie z dawno niewidzianymi przyjaciółmi. I tak w styczniu wróciłam do Lucy Moud Montgomery i Ani z Zielonego Wzgórza. A w kolejnych miesiącach chciałabym sięgnąć po...



niedziela, 10 stycznia 2016

5 wyzwań związanych z aktywnością fizyczną na 2016 rok!

W tym roku nie robiłam długoterminowych postanowień noworocznych, gdyż, co mogłam obserwować przez ostatnie lata, zupełnie się one u mnie nie sprawdzają. Zdecydowanie lepiej wychodzi mi planowane z miesięcznym, a jeszcze lepiej: z tygodniowym wyprzedzeniem. I tego zamierzam się trzymać - to raz. Dwa: wzięłam pod lupę kilka swoich przyzwyczajeń/nawyków z różnych dziedzin życia i postanowiłam przy nich trochę pomajstrować. Na pierwszy ogień poszła, a jakże!, mocno zaniedbana od drugiej połowy 2015 roku aktywność fizyczna. Rewolucji nie będzie, ale kilka punktów do zrealizowania "już" sobie zapisałam :)


LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...