Nigdy specjalnie nie lubiłam żółtego. Nie przypominam sobie, abym miała jakieś ulubione ubrania czy dodatki w tym kolorze, nigdy nie malowałam powiek ani paznokci na żółto, niekoniecznie też pomalowałabym na ten kolor ściany w pokoju. Jednak to właśnie od przeglądania inspiracji wnętrzarskich zaczęła we mnie kiełkować delikatna fascynacja tym kolorem.
poniedziałek, 11 kwietnia 2016
poniedziałek, 4 kwietnia 2016
Jestem swoją bohaterką, czyli o tym, jak udało mi się przeczytać w marcu 12 (!!!) książek
- Kiedyś czytałam więcej.
- Ach, kiedyś czytałam naprawdę dużo.
- Nie to co teraz.
Tak, tak, czytanie to nie wyścigi, ale głód czytelniczy pozostawał niezaspokojony. Chciałam więcej nowych książek i nowych autorów, jednocześnie zaś marzyły mi się sentymentalne powroty do tego, co już znam.
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Etykiety
motywacja/inspiracja
(72)
okołokuchennie
(60)
rusz się!
(32)
varia
(28)
Książki/Filmy
(25)
i love mondays
(25)
Rozwój Osobisty/Motywacja
(22)
slow life
(14)
zaplanuj to
(14)
kulturalnie
(12)
wyzwania
(12)
minimalizm
(10)
kto mnie inspiruje
(9)
Rozwój Osobisty
(8)
motywacja
(7)
uroda
(7)
po prostu
(5)
naturalna pielęgnacja
(4)
optymizm
(1)
wyzwanie
(1)