poniedziałek, 31 marca 2014

I love Mondays! (XVII) - wielki powrót! :)

O rany... Ostatni post z cyklu I love Mondays dodałam w... październiku! Nie wiem, czy ktoś je (te posty) jeszcze pamięta, w każdym razie... wracam! Bo wiecie co? Niby piszę dla Was, bo a nuż komuś się coś spodoba, ale sama również ten cykl uwielbiam - że tak nieskromnie powiem :)




środa, 26 marca 2014

"Jedz zdrowo i myśl pozytywnie" Beaty Pawlikowskiej - moja opinia o książce :)

Na punkcie książek kulinarnych i takich, które mówią o jedzeniu mam prawdziwego hopla. Kupuję coraz to nowsze, wracam do tych starszych i... ciągle mi mało! Kiedy więc zobaczyłam, że za pisanie o jedzeniu i za komponowanie przepisów zabiera się Beata Pawlikowska, pomyślałam sobie: WOW, to może być super! Czy jest? O tym poniżej :)


sobota, 15 marca 2014

Mogę SAMA, SAMA, SAMA! Czyli o moim małym sukcesie :)

Jeśli czasem dopadają mnie wątpliwości, czy warto zapisywać rzeczy, do których dążę, które chcę zmienić i o które walczę, to chwile takie jak wczorajsza uświadamiają mi, że owszem: WARTO! Dlaczego? Bo na bieżąco mogę śledzić postępy! :)

wtorek, 11 marca 2014

UWAGA! Blogowy coming out, czyli dołączam do akcji Fitbody i promuję NORMALNOŚĆ! :)

Wszystkim fit-blogom i fit-stronom tak naprawdę przyświeca jeden cel: inspirować i motywować. Druga strona medalu jest taka, że im częściej na nie zaglądamy, patrząc na idealnie wyrzeźbione lub wyretuszowane ciała, tym łatwiej jej popaść w kompleksy - o czym wielokrotnie pisałam. A przecież... kobiety na ulicy nie wyglądają tak, jak dziewczyny z fit-obrazków! To głupie, ale musiało minąć sporo czasu zanim to sobie uświadomiłam... Dlatego też ogromnie spodobała mi się akcja Fitbody, do której postanowiłam się przyłączyć.

niedziela, 9 marca 2014

W poszukiwaniu straconego czasu, czyli o tym, jak mieć czas na wszystko!

Nieskromnie powiem, że bardzo mnie cieszy, kiedy ktoś od czasu do czasu pyta: SKĄD TY MASZ NA TO WSZYSTKO CZAS? Ano mam - odpowiadam zadowolona. A skąd mam? Ano dbam o to, żeby mieć! :)



poniedziałek, 3 marca 2014

Dziewczyno, nie kombinuj, ćwicz!

Dzisiejszy wpis jest kolejnym wpisem inspirowanym - tym razem nie mogłam się powstrzymać od kiwania głową, kiedy czytałam tekst Agnes - KLIK. Agnes pisze o bieganiu. O tym, jak w którymś momencie zaczęła za bardzo kombinować, po drodze gubiąc radość z tego, co robi. Otóż... miałam podobnie :)


LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...