Mistrzynią w robieniu klopsików jest moja mama - koniec, kropka. Ja przez trzydzieści lat nawet się nie brałam za lepienie tych mięsnych kulek. Po pierwsze: mięso mogłoby dla mnie nie istnieć. Po drugie: mistrzyni jest tylko jedna. ALE... Kiedy ma się w domu mężczyznę, dla którego obiad bez mięsa to nie obiad, czasem, dla zachowania rozejmu w rodzinie, trzeba mięcho zaserwować. Klopsiki w roli dodatku do ryżu i surówki z marchewki sprawdziły się idealnie.
czwartek, 22 października 2015
poniedziałek, 12 października 2015
I love Mondays! (XXI)
Kolorowanki dla dorosłych, piosenka, która nie chce się ode mnie odczepić, zapowiedź przepisów m.in. na prze-pyszne i prze-łatwe placuszki idealne na śniadanie, a także kilka inspirujących (mam nadzieję!) linków. Zapraszam na poniedziałkowe I love Mondays!
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Etykiety
motywacja/inspiracja
(72)
okołokuchennie
(60)
rusz się!
(32)
varia
(28)
Książki/Filmy
(25)
i love mondays
(25)
Rozwój Osobisty/Motywacja
(22)
slow life
(14)
zaplanuj to
(14)
kulturalnie
(12)
wyzwania
(12)
minimalizm
(10)
kto mnie inspiruje
(9)
Rozwój Osobisty
(8)
motywacja
(7)
uroda
(7)
po prostu
(5)
naturalna pielęgnacja
(4)
optymizm
(1)
wyzwanie
(1)