niedziela, 14 lutego 2016

Beata Pawlikowska "Między światami" - moja opinia o książce

Od kilku tygodni, a w zasadzie od początku roku, trwa u mnie wielki szał na czytanie. Rekordów może nie biję, gdyż od stycznia przeczytałam 10 książek, ale czuję ogromny głód słowa pisanego i kiedy tylko mogę, chłonę litery. I tak pochłonęłam Między światami Beaty Pawlikowskiej.




Miałam moment, że książki tej autorki po prostu mi się przejadły. Gdzie nie spojrzałam: Pawlikowska! Na półce z kalendarzami, z książkami podróżniczymi, językowymi, kulinarnymi, motywacyjnymi... Ile można? Nie zmieniło to jednak faktu, że bardzo lubię Beaty Pawlikowskiej słuchać w Zetce. Zgadzam się z jej filozofią. Bardzo imponuje mi jej siła. No i ostatnią jej książkę przeczytałam w 2014 roku, więc zdążyłam nieco zatęsknić.

Pierwszy zonk: myślałam, że książka będzie o czymś innym. Opis na okładce zasugerował mi, że przeczytam o dawnych kulturach i o tym, w jaki sposób są one ze sobą powiązane. I te fragmenty, opowieści z podróży, rzeczywiście czytało się świetnie. Ja w ogóle najbardziej lubię, kiedy Pawlikowska mówi o tym, co mnie do niej przyciągnęło: o podróżach.

Gorzej, gdy autorka przechodziła do krytyki współczesnej cywilizacji, krytyki śmieciowego jedzenia, krytyki tego, czym karmimy nasz umysł. Było gorzej nie dlatego, że Pawlikowska pisze bzdury i nie zgadzam się z nią. nie. 

Było gorzej, gdyż to wszystko już było! Między światami w ogromnej mierze składa się z treści powielonych z W dżungli zdrowia (o której pisałam TUTAJ) oraz z W dżungli podświadomości

Czytając, przyszło mi na myśl skojarzenie, że książkę możemy porównać do dobrze znanej potrawy, do której jednak, dla niepoznaki, dodano kilka nowych przypraw i podano ją na innym talerzu. Nie zmienia to jednak faktu, że to wciąż to samo danie! I to jest drugi zonk, który trudno wybaczyć.

Czasami też miałam wrażenie, że autorka albo wychodzi z założenia, że jej czytelnik to jakiś totalny głupek, albo... albo piosenka musi posiadać treść, w książka odpowiednią ilość stron? Nie lubię wodolejstwa. Nie lubię, kiedy jakąś treść powtarza mi się w co drugim zdaniu, tym bardziej, jeśli już o tym czytałam, z sama treść nie jest specjalnie oryginalna. A Między światami jest straszliwie, okropnie, nieznośnie wręcz przegadana.

Wiem, że po tym co napisałam można odnieść wrażenie, że książka zupełnie nie przypadła mi do gustu, jednak nie do końca tak było. Dla mnie to, co Pawlikowska mówi, pisze i to, jak żyje jest bardzo spójne - i za to naprawdę ją cenię. Mimo iż momentami bardzo upraszcza i odkrywa prawdy objawione tam, które już dawno odkryto i opisano, rozumem jej sposób myślenia i zgadzam się z nim. Nie wiem jednak, czy polecam. Można przeczytać, ale też jeśli nie przeczytamy, to nic istotnego nas nie ominie.

Lubicie książki Beaty Pawlikowskiej?








8 komentarzy:

  1. Mnie już trochę męczą te jej książki i pozytywne patrzenie na świat, mądrość i w ogóle, więc raczej się nie zdecyduję :)

    Pozdrawiam!
    Dominika z www.maialis.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię jej książki, ale odniosła identyczne wrażenie co Ty!
    Cały czas to samo, ale może chodzi o to by dotarło to do tych którzy są bardziej oporni?
    Kalendarz jest dla mnie najlepszy, to jedyny z którego korzystam w 100%.

    pozdrawiam ciepło

    Kobiecemysli.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. ps ale nie tylko ona idzie za ciosem pisania o tym samym, np Grzesiak też mało wnosi swoją książką Sukccess and Change

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy Pawlikowskiej nie czytałam. Miałam teraz mocny zamiar, ale spora liczba negatywnych ocen książek i jej samej jak na razie mnie zniechęciła..

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja się jakoś do książek Beaty Pawlikowskiej nie mogę przekonać... ale w tamtym roku korzystałam z jej kalendarza ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię Pawlikowską za optymizm, szczerość i siłę, ale czytanie jej książek mnie męczy ;)
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  7. Trafiłam na tę książkę tutaj: http://www.interaktywna.pl/kultura/ksiazki/beata-pawlikowska-postanowilam-sama-szukac-obiektywnych-informacji-o-swiecie/ Nie byłam przekonana, czy ją kupić, ale Twój wpis sprawił, że chyba jednak zdecyduję się, mimo wcześniejszych obiekcji.

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...