Mistrzynią w robieniu klopsików jest moja mama - koniec, kropka. Ja przez trzydzieści lat nawet się nie brałam za lepienie tych mięsnych kulek. Po pierwsze: mięso mogłoby dla mnie nie istnieć. Po drugie: mistrzyni jest tylko jedna. ALE... Kiedy ma się w domu mężczyznę, dla którego obiad bez mięsa to nie obiad, czasem, dla zachowania rozejmu w rodzinie, trzeba mięcho zaserwować. Klopsiki w roli dodatku do ryżu i surówki z marchewki sprawdziły się idealnie.
Składniki:
400g mielonego mięsa z indyka
2 łyżeczki startego korzenia imbiru
1 ząbek czosnku
1 szalotka
1 łyżka uprażonych orzechów włoskich (pominęłam)
oliwa z oliwek
świeża kolendra (pominęłam)
200 g brązowego ryżu
SOS:
250 ml śmietanki kremówki (pomieszałam jogurt naturalny ze śmietaną 12%)
2 łyżeczki zielonej pasty curry (dałam 2 łyżeczki przyprawy curry)
1 łyżeczka kurkumy
szczypta kuminu
0,5 łyżeczki słodkiej papryki
0,5 łyżeczki ostrej papryki
sól, pieprz
Przygotowanie:
Mięso mieszamy z posiekanym czosnkiem, cebulą, imbirem i orzechami. Formujemy niewielkie kuleczki i podsmażamy na złoty kolor na rozgrzanej oliwie, następnie ściągamy je z patelni.
Na tą samą patelnię wlewamy śmietanę, dodajemy przyprawy, całość zagotowujemy.
Do gorącego sosu dodajemy przygotowane wcześniej klopsiki, gotujemy ok. 10 minut.
UWAGA! Mięso z indyka jest dość suche, o czym nie pomyślałam przed przygotowaniem. Następnym razem do indyka dodam jajko i namoczoną wcześniej bułkę.
Smacznego! :)
Przepis pochodzi z książki Ani Starmach Pyszne 25. Nowa porcja przepisów.
Ciemny ryż jest bardzo zdrowy ; )
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuń