Kim jest doktor Murad? Nie mam zielonego pojęcia, natomiast od kilku tygodni systematycznie pozbywam się stert gazet, które przez lata magazynowałam. A że co niektórych szkoda mi tak po prostu wyrzucić... to przed wyrzuceniem przeglądam ich zawartość. I tak w Urodzie z października 2011 roku trafiłam na tekst o nawadnianiu organizmu i właśnie na te 10 zaleceń.
Większość z nich stosuję regularnie i żaden doktor Murad nie musiał ich spisywać. Myślę jednak, że zebrane razem stanowią całkiem ciekawą, kolejną propozycję na to, jak tknąć w życie trochę życia i sprawić, że same ze sobą poczujemy się lepiej :)
1. Codziennie ciesz się życiem.
Oczywiste :)
2. Raz w tygodniu zjedz dodatkowe jajko.
Niekoniecznie :)
3. Każdego dnia głęboko oddychaj.
Nie wymaga komentarza.
4. Raz w miesiącu zapal świece w łazience i weź relaksującą kąpiel lub masaż.
Czemu tylko raz w miesiącu?
5. Zawsze chodź wyprostowana.
Chodzę!
6. Co tydzień spróbuj czegoś nowego.
Zamierzam.
7. Codziennie przytul się do kogoś.
Mhm :)
8. Raz w miesiącu poświęć trochę pieniędzy na poprawę swojego wyglądu.
Poświęcam.
9. Raz w tygodniu poleż w łóżku przez 10 dodatkowych minut.
A czytanie z łóżku się liczy?
10. Raz w miesiącu idź do SPA.
Albo do kina. Albo na koncert. Co kto lubi.
Źródło: KLIK |
dobra rada doktora Murada ;)
OdpowiedzUsuńRada Murada każdemu rada :D Bez sensu :P
OdpowiedzUsuńA z tym głębokim oddychaniem to wcale nie takie oczywiste, nie? Niby oddychamy, bo bez tego nie ma życia, ale nie zawsze pamięta się o tym, aby dotlenić płuca głębszym oddechem :)
OdpowiedzUsuńPunkt 4 - oj tak, zdecydowanie częściej, szczególnie masaż :)
Ja mam osobistego masażystę i korzystam tak często... jak tylko udaje mi się namówić :))))))
UsuńA o oddychaniu staram się pamiętać i co najmniej kilka takich świadomych codziennie zrobić.
o kurde niesamowite rady !!!! musze sobie gdzieś w zakładki to wrzucić :D
OdpowiedzUsuńTeż mi się spodobały :)
UsuńMi się podoba porada nr 9 :) Tylko pytanie czy to musi być koniecznie 10 minut, czy mogą być np. 2 godziny sobotniego byczenia się? :D
OdpowiedzUsuńMyślę, że doktor Murad nie miałby nic przeciwko :P
UsuńO to mi się podoba :) Szczególnie, że można się troszkę podbudować, bo większość z tych rzeczy jakoś naturalnie robię :) I widzę, że w końcu mam oficjalne przyzwolenie na to, żeby jutro poleżeć trochę dłużej w łóżku - w końcu doktor Murad tak radzi :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie mi ta lista też spodobała się dlatego, że większość rzeczy robię, nie myśląc o nic specjalnie :) I wcale nie chodzi o to, że wyleguję się w łóżku - chociaż nie powiem, lubię :)
UsuńTo ze mnie byłby naprawdę dumny :D
OdpowiedzUsuńHihi, super! :)
UsuńInteresujące te rady - w szczególności 2. :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie nie do końca wiem co autor miał na myśli, pisząc o tym jajku :)
Usuńmoże chodzi o kinder niespodziankę;D no ale nie głupi ten Murd, czasem trzeba wprost wyrazić oczywistą oczywistość żeby w końcu dotarło;)
UsuńRelaksująca kąpiel tylko raz w miesiacu?! Ja taką stosuję parę razy w tygodniu;) nie znam nic bardziej odprężającego po ciężkim i stresującym dniu:)
OdpowiedzUsuńResztę rzeczy robię, bez znajomości doktora Murraya:)
Co do wyrzucania czasopism.. właśnie doszłam do tego etapu i nie.. na razie nie jest to dla mnie do przejścia. Tym bardziej, że mam poczucie, że większości z nich nie przeczytałam;)