Zastąp swoje poglądy zwyczajną ciekawością.
Pamiętam, że jeszcze na studiach (a robiłam m.in. specjalizację dziennikarską) wręcz wymagano od nas, abyśmy "orientowali się" w świecie i potrafili podyskutować o tym, co się dzieje. Mówiono nam również, że tylko osoby z wyrazistymi poglądami mają szansę się przebić i ich teksty będą czytane z zainteresowaniem. Nieco później nauczyłam się, już sama, że nie ma jednego słusznego poglądu na tę samą sprawę. Jak mówi znane przysłowie, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Dziś mogę śmiało napisać: Panie Boże, dziękuję Ci, że wyleczyłam się z chęci posiadania zdania na każdy temat.
Moje poczucie własnej wartości jest na tyle silne, że coraz częściej głośno mówię, że nie wiem, że nie mam zdania. Po prostu. Nie wiem, co sądzę.
To samo dotyczy się ludzi. Staram się nie czytać im w myślach. Nawet jeśli wydaje mi się, że kogoś znam i wydaje mi się, że wiem, co chce powiedzieć... daję mu to powiedzieć. Nie tylko dlatego, że wymaga tego zwykła kultura. Często ludzie, o których myślimy, że ich znamy mówią rzeczy, o które byśmy nigdy w życiu ich nie podejrzewali... i to jest mega ciekawe!
Leo Babauta pisze tak:
Kiedy mamy zdanie na jakiś temat, podświadomie rezygnujemy z jego zgłębiania. Myślimy, że wiemy, jak się rzeczy mają albo jakie powinny być, i przerywamy dalsze ich odkrywanie. To prowadzi do bardzo ograniczonego rozumienia, a w efekcie do braku prawdziwej wiedzy o danej rzeczy. Nie musimy tak robić. Potrafimy się zmienić. Możemy uwolnić się od ocen, od utrwalonych osądów i otworzyć się na prawdziwą naukę i prawdziwe zrozumienie.
Ładne, prawda?
I na koniec zdanie jednej z moich ulubionych aktorek, do zapamiętania:
Zastąp swoje poglądy zwyczajną ciekawością. - daje do myślenia!
OdpowiedzUsuńMi też to dało do myślenia, na szczęście też nauczyłam się mówić, że czegoś nie wiem. Meryl Streep też uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńMądry człowiek ten Leo Babauta :)
OdpowiedzUsuńJa niestety jeszcze tego się nie wyzbyłam, czuje wewnętrzną potrzebę (wręcz przymus) do orientowania się we wszystkich sprawach i wyrabiania sobie zdania. Co jest w sumie całkiem.. beznadziejne.
OdpowiedzUsuńDaje do myślenia ;)