Strony

środa, 10 grudnia 2014

Dwa peelingujące pachnidła, którymi poprawiam sobie nastrój :)

Fanki peelingów i pięknych zapachów - ręka do góry! Dziś przedstawiam dwa specyfiki, w których zapachu po prostu się zakochałam. Pierwszy z nich to propozycja od Avonu, drugi zaś... zrobiłam sama, ha!


Fioletowe mazidło to peeling z serii Planet Spa Amazonian Treasures z Acai i jagodami. Ma konsystencję gęstego jogurt i obłędnie pachnie jagodami. Powtarzam: obłędnie! Jeśli szukacie kosmetyku, który zadziała ostro - rozczarujecie się. Drobinki w tym peelingu zaledwie delikatnie smyrają.

Wada to czy zaleta? Zależy, kto czego szuka. Ja stosuję go tylko na dekolt, mniej więcej raz w tygodniu i jest ok. Dodam, że w inne dni używam naturalnego mydła z... Biedronki, kupionego za całe 2 zł, więc w zestawieniu z nim ten kosmetyk wydaje mi się szczytem wyrafinowania. I nie uczula - a to bez wątpienia plus!

Kolejny pięknie pachnący peeling zrobiłam sama i jestem nim zachwycona.

Zaczęło się od tego, że przez przypadek kupiłam słoik sztucznego miodu, który okazał się zupełnie niejadalny. Co z tym zrobić? - pomyślałam. I wymyśliłam :)

Przepis na miodowy peeling z brązowym cukrem

2 filiżanki brązowego cukru
1/2 filiżanki oliwy z oliwek
1/4 filiżanki miodu
+ łyżeczka cynamonu i olejek waniliowy (ja dodałam taki zwykły, który dodaje się do ciasta)

Do cukru dodajemy oliwę, do oliwy miód, do całości cynamon i olejek waniliowy.

Nie mam w tej chwili zdjęcia, by pokazać, jak ten peeling wygląda, ale łatwo można sobie to wyobrazić. 

Zalety? Zapach, zapach i jeszcze raz zapach. Brązowy cukier jako środek zdzierający sprawuje się świetnie, a po zastosowaniu skóra jest przyjemnie gładka i "śliska". Uwaga! Nieco wysiłku wymaga jego spłukanie, ale poza tym... same plusy! :)

Jaki jest Wasz ulubiony peeling? Ja od kilku lat najbardziej lubię zmieszać łyżeczkę kawy z oliwką do masażu, ale to chyba przetestował każdy :)


4 komentarze:

  1. Domowe peelingi są najlepsze! Kakao+oliwa+cukier - proporcje na oko ;) = sporo sprzątania, ale warto ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepis z chęcią i ja wypróbuję! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. wypróbuję jeszcze dziś, na koniec tygodnia!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. super, może kiedyś wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń