Przepis na nutellę ze śliwek znalazłam w książce, którą najpierw przeczytałam od deski do deski, a teraz eksploruję zawarte w niej przepisy. Mowa o Gotuj, karm i kochaj duetu Chilifiga (macie ochotę na recenzję?). Wyszło całkiem, całkiem, chociaż moich kubków smakowych rasowego czekoladocholika nie da się oszukać: nutella to nutella, a to, co dziś proponuję to... marmolada śliwkowa z kakao. Cel jednak został osiągnięty: zaspokoiłam mój apetyt na naleśniki z czekoladą, nie pochłaniając przy okazji miliona kalorii.
Przepis na czekoladową nutellę jest taki:
1 kg śliwek
1/2 szklanki kakao (ja zmieszałam pół na pół z karobem
coś do dosłodzenia (u mnie był to cukier brzozowy, ale każdy inny dosładzacz też się sprawdzi)
* Śliwki przekrawamy na pół, usuwając z nich pestki.
* Dusimy na patelni, w razie potrzeby dolewając nieco wody.
* Gdy śliwki zaczynają się rozpadać, dodajemy kakao z wybranym dosładzaczem.
* Masę można potraktować blenderem, żeby była bardziej aksamitna.
I tyle, łatwizna :)
Testowałyście jakieś inne przepisy na tego typu smarowidła? U mnie do tej pory w użyciu było awokado, teraz planuję śliwki z tego przepisu zastąpić wiśniami. Dam znać, jak wyszło :)
Chyba czytasz mi w myślach, bo mam ochotę coś takiego zrobić, tyle, że do słoiczków - na zimę :) Choć świeże do naleśników to też dobry pomysł!
OdpowiedzUsuńA mi się chutnej z gruszek chce... :)
UsuńJa poproszę bardzo mocno o recenzję tej książki! Blog uwielbiam z całego serca, a książki nie posiadam. Zatem polecaj, polecaj! :).
OdpowiedzUsuńOkej, z przyjemnością napiszę, bo i treść, i przepisy bardzo w moim stylu :)
UsuńHeej, moja mama już kilka razy robiła taką nutelle ze śliwek na zimę i jest przepyszne:)
UsuńTaka mama to skarb😉
UsuńWidziałam już gdzieś przepis z awokado, ale ze śliwek brzmi lepiej, jakoś śliwki bardziej mi pasują do kakao ;)
OdpowiedzUsuńPs. Też uwielbiam czekoladę i moich kubków smakowych raczej nie da się oszukać ;D