Strony

wtorek, 2 kwietnia 2013

Zaplanuj to! (IX), czyli kwiecień miesiącem szczęścia!

Planowanie miesięczne zdecydowanie nie jest dla mnie, gdyż w połowie miesiąca moja motywacja spada. I jest to prawidłowy objaw! Nie wiem, gdzie to dokładnie czytałam, ale psychologowie potwierdzają: na ogól wszelkie postanowienia łamiemy własnie po upływie ok. 2 tygodni. 

Zauważyłam, że większość rzeczy, którą zdążyłam sobie zaplanować na marzec zrobiłam w ciągu pierwszego tygodnia... a czego nie zrobiłam, to już nie zostało zrobione. 

Dlatego w tym miesiącu postanowiłam inaczej.


Źródło: wallpaper.de

Taką mam tapetę na pulpicie i to są moje główne zadania na kwiecień.

KWIECIEŃ NIECH BĘDZIE MIESIĄCEM SZCZĘŚCIA.

Zresztą, jakby nie patrzeć, ten plan jest chyba najbardziej ambitny ze wszystkich moich poprzednich. 

I konsekwentnie, przez cały miesiąc, zamierzam zapisywać, jak wysoki był mój poziom szczęścia w danym dniu, co fajnego zrobiłam, co miłego się wydarzyło.

Punkty wypisane poniżej to tylko uzupełnienie.

W kwietniu chcę:

1. Kontynuować moją prywatną akcję pod hasłem "Zdrowe śniadanie".
Więcej napiszę o tym jutro. 

2. Wrócić do ćwiczeń z Cassey. 

Według tego planu - KLIK.
Przez ostatni tydzień musiałam zrezygnować z jakichkolwiek ćwiczeń, gdyż dawała o sobie znać nie tylko kontuzjowana kostka, ale i prawe kolano.

3. Dokończyć rozgrzebane poduchy.

Głównie sprowadza się to do zakupienia włóczki w odpowiednim kolorze. Ale wiem, że jak nie dokończę ich teraz, to nie zrobię tego nigdy.

4. Ograniczam czas spędzony na Facebooku. 

Z zegarkiem w ręku - nie więcej niż 30 minut dziennie. 

Zaległości z marca:

5. Posprzątać na blogu książkowym - KLIK.

6. Dwie książki z listy książek do przeczytania w 2013 roku.

I to tyle z rzeczy, którymi chcę się tu dzielić :)

Dodatkowo pochwalę się, że tak, jak postanowiłam:

PRZEZ CAŁY MARZEC NIE ZAJRZAŁAM ANI RAZU NA PUDELKA - i nadal tego nie robię.

NIE KUPIŁAM ANI JEDNEJ KSIĄŻKI, UBRANIA CZY KOSMETYKU.

3 komentarze:

  1. trzymam mocno kciuki za wszystkie plany:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ale ambitnie:) też muszę zrobić coś z przesiadywaniem na fejsie;/

    OdpowiedzUsuń
  3. Powodzenia :) Też muszę się wziąć za spisanie swoich planów :)

    OdpowiedzUsuń