Strony

sobota, 9 sierpnia 2014

7 kroków do prostego życia. Krok szósty: rozsmakuj się w prostych przyjemnościach

Kiedy przywołuję swoje najlepsze wspomnienia z dzieciństwa,  to na myśl przychodzą mi wspólne obiady z babcią i dziadkiem. Jedliśmy młode ziemniaki z koperkiem, a do tego zsiadłe mleko.
Pamiętam racuchy, które smażyła moja mama.
Pamiętam, jak z mamą, ciocią i moim kuzynem przeskakiwaliśmy po kamieniach na rzeczce.
Pamiętam, jak godzinami huśtałam się na lince i desce, które umocowane były między dwoma drzewami w sadzie.
Proste rzeczy, prawda? Jednak wydaje mi się, że to nie przypadek, że zapamiętałam właśnie je. Były proste, ale w swej prostocie wyjątkowe.




Pamiętacie, jak rozpoczynała się Amelia? Główni bohaterowie scharakteryzowani zostali przez pryzmat tego, co lubią.

I tak:

Ojciec Amelii lubi odrywać tapetę płatami, lubi pastować buty i ustawiać je w rządku, opróżniać pudełko z narzędziami, czyścić je i wkładać wszystko od nowa.

Matka Amelii lubi oglądać kostiumy łyżwiarzy w telewizji, floterować parkiet oraz opróżniać torebkę, czyścić ją i ponownie wkładać do niej przedmioty.

Koleżanka Amelii lubi, jak trzeszczą stawy (brrr!), ktoś inny lubi rozgniatać bąbelki z plastikowych opakowań, jeszcze ktoś wsłuchuje się w dźwięk, jaki wydaje kocia miska przesuwana po płytkach.

Amelia lubi chodzić do kina, by przyglądać się w mroku twarzom innych widzów i wyłapywać na ekranie różne detale (chodzący po ścianie robaczek). Lubi zanurzać ręką w worku z ziarnem. Lubi przebijać skorupkę karmelu na kremie. Lubi puszczać kaczki na wodzie.

Ja bardzo lubię zasypiać, gdy pada deszcz.
Uwielbiam w upalny dzień zanurzyć stopy w zimnej wodzie.
Kocham wąchać książki, gdyby były perfumy o zapachu farby drukarskiej, na pewno bym je kupiła.
Lubię zapach pieczonych jabłek z cynamonem.
Lubię pić kawę, stojąc przy oknie.
Lubię, kiedy pewna mała dziewczynka zwraca się do mnie per "ciociu".
Lubię, kiedy mój mąż zwraca się do mnie per "kochanie".
Uwielbiam używać zwrotu "mój mąż".
Lubię mrowienia na skórze, po oparzeniu się pokrzywą.
Uwielbiam zjeżdżać z górki na rowerze, z głośną muzyką w słuchawkach.
Jesienią lubię grabić liście z trawnika.
Zimą lubię wystawiać język i łapać płatki śniegu.

Drobiazgi, prawda? Ale z takich drobiazgów składa się życie, a kolekcjonowanie i zwracanie uwagi na malutkie przyjemności bardzo je uprzyjemnia. Okej, podejrzewam, że wygrzewanie się pod palemką w tropikach czy pływanie z delfinami też by mi się podobało, ale póki co, zarówno palemka jak i delfiny są poza moim zasięgiem. Tymczasem czytanie Kinga na leżaku jest możliwe do zrealizowania praktycznie od ręki, więc niby dlaczego miałabym sobie tego odmawiać?


Jakie małe przyjemności fundujecie sobie regularnie? :)

Zdjęcie - KLIK

11 komentarzy:

  1. Ja lubię dźwięk strzelającej prażonej kukurydzy. Lubię trzask łamiącej się czekolady na lodach. Lubię zapach świeżo parzonej kawy. I nadchodzącą z oddali burzę. I duuuużo duuuużo innych :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dokladnie zycie sklada sie z drobiazgow, im wiecej potrafimy dostrzec tych pieknych, tym ciekawsze i lepsze wyda sie nam nasze zycie. Pozdrawiam Beata

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo motywujacy i dobry post. Sama staram sie pamietac o tym, by zwracac uwage na te ulotne przyjemne chwile, choc nie zawsze mi sie to udaje. Pozdrowienia. Beata

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja doszłam do wniosku, że lubię czytać Twoje teksty :) Bardzo podoba mi się ten cykl. Mam nadzieję, że to nie ostatni u Ciebie!

    OdpowiedzUsuń
  6. o rany :) wspomnienia z dzieciństwa właśnie we mnie obudziłaś :)
    bieganie po parku u dziadków, pomidory prosto z drzewka i wieczorne makao z babcią :)

    OdpowiedzUsuń
  7. tak właśnie! - często w pędzie życia zapominam o tym aby zwracać uwagę na te miłe drobiazgi :) A one poprawiają humor i sprawiają, że dzień jest piękniejszy. Lubię uświadamiać sobie, że coś sprawia mi cudowną przyjemność :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Aniu, oj tak odkopać się z tych wszystkich zbędnych rzeczy i żyć jak najprościej. Dziękuję za inspiracje. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Pryszcze lbię wyciskać :p
    Odgłos pijącego wodę kota
    Jak na wsi traktor jedzie w oddali
    Wiatr w lesie, sitowiu, zbożu
    Jak soba idąca przede mną pięknie pachnie. Ale nigdy nie pytam ją co to takiego, bo mogę się rozczarować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. * osoba i lubię. Jest rano i jestem jeszcze zaspana :) i lubię blogi czytać o poranku :D

      Usuń