Znacie Mary? No pewnie, że znacie!
Chyba każdy, kto interesuje się zdrowym stylem życia trafił na jej stronę Aktywne Życie.
A jeśli ktoś jakimś cudem, w co wątpię, jeszcze o Mary nie słyszał, to wygląda ona tak:
Widzicie ten uśmiech? Ten błysk w oku? Ten entuzjazm i optymizm wypisany na twarzy? Ja właśnie za to Mary uwielbiam!
Jej strona jest skarbnicą pozytywnej energii, po przeczytaniu kilku postów ma się ochotę wstać... i zacząć realizować marzenia! I ćwiczyć - to między innymi ona była bodźcem do tego, żeby zacząć się ruszać.
Postanowiłam jednak napisać o Mary z innego powodu.
Od teraz zaczynam życie takie jakie zawsze mi się marzyło, od teraz pod ta linią zapisuję działanie zbliżające mnie do moich celów.
To zdanie pojawiło się na blogu Mary wczoraj. Od dłuższego czasu noszę się z pewnym ambitnym w moim przekonaniu zamierzeniem... które odkładam na bliżej nieokreślone "kiedyś". Bo teraz pracuję, bo nie mam czasu, bo to, bo tamto, bo śramto.
Od wczoraj nie opuszcza mnie jednak jedna myśl. Przepraszam, za dosadność, ale pojawiła się ona w takiej w formie:
A dlaczego, k***, nie TERAZ?
Jak już kiedyś pisałam, jedną z moich dewiz życiowych jest "Kiedy, jak nie teraz"... tymczasem w tej konkretnej sytuacji potrzebowałam właśnie tego wpisu Mary, żeby coś w moich zwojach mózgowych drgnęło, żeby zapłonęła ta iskra, która sprawia, że nie chcę czekać ani chwili dłużej. Teraz, teraz, teraz! Tak, zacznę to realizować właśnie teraz, a za rok pęknę z dumy. Tak właśnie.
Dlatego... powiadam Wam:
Zaglądajcie na stronę Mary, czytajcie, chłońcie jej energię, dajcie się zainspirować! I oby jak najwięcej takich pozytywnych osób i miejsc w sieci! :)
Mary, wielkie DZIĘKUJĘ!
Możesz mnie wpisać na listę swoich 7000 osób, które postanowiły coś zmienić dzięki Tobie! :)
Super! Dzięki za post, z pewnością skorzystam z Twoich porad. Potrzebna mi motywacja i inspiracja!:)
OdpowiedzUsuńawwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwww
OdpowiedzUsuńJak mi miło, normalnie wzruszyłam się! awwwww Skarletko dziękuję za wspaniałą prezentację mojej osoby.
Woo-hoo działamy! Teraz, teraz, teraz! A co!?
Dopisuję Cię z przyjemnością do mojej szczęśliwej 7ooo aktywnych pozytywnych zwariowanych i pnących do swego ludzisk z całego świata! :*
Proszę uprzejmie, cała przyjemność po mojej stronie :)
UsuńI Mary, proszę: bądź, pisz, nie zmieniaj się! :)
uśmiechnęłam się na ten widok :)
OdpowiedzUsuńMary to gadatliwy dobry duszek których tak nam potrzeba :)
Świetna jest! :)
UsuńNa widok Mary chyba nie można się nie uśmiechnąć... i naprawdę żałuję, że znam ją tylko wirtualnie :)
Trzymam kciuki za to, co pod linią...
OdpowiedzUsuńTeż trzymam, bardzo! :)
UsuńSama jesteś kimś kto inspiruje. Mnie w każdym bądź razie bardzo inspirujesz :)
OdpowiedzUsuńMiło mi słyszeć, dzięki! :)
UsuńZainspirowałaś mnie przede wszystkim do przeczytania 100 książek w tym roku i przemyślenia paru spraw :)
UsuńPowodzenia! :)
UsuńMi czytanie idzie tak marnie, że jak przeczytam 20, to będzie sukces, hehe :)
Też uwielbiam ten wulkan energii zwany Mary;D
OdpowiedzUsuńCzynny wulkan, dodajmy :)
UsuńTwój blog dodaje mi energii na każdy kolejny dzień :) Dziękuję ;* i dodaję do obserwowanych, żeby częściej zaglądać ;)
OdpowiedzUsuńDzięki Kochana! :)
OdpowiedzUsuńSuper klimat jest u Ciebie! :)
OdpowiedzUsuń