Strony

niedziela, 10 marca 2013

Ania Maluje... i inspiruje! (Kto mnie inspiruje - cz.IV)

Kolejny post z serii: Kto mnie inspiruje. Tym razem jego bohaterką jest pewna bardzo miła i pozytywna osoba, na której bloga uwielbiam zaglądać :)




Na bloga Ani trafiłam w ubiegłym roku i od tej pory jestem jego wierną czytelniczką.
Znacie?


Blogów o samorozwoju, motywacji itp. w sieci jest wiele. Co mnie przyciąga do tego właśnie miejsca?

Przede wszystkim: rozwojowe czwartki, to one interesują mnie najbardziej - KLIK.
Ania podsuwa w nich pomysły na zmianę, stawia wyzwania, prowokuje do zastanowienia się nad sobą. Autorka nie pisze o rzeczach oczywistych, w stylu "uczmy się języków" czy "pijmy więcej wody". Jej pomysły są inne, ciekawe, wymagające... Polecam!

Gdy zapytałam Anię, skąd czerpie pomysły do tego cyklu, odpowiedziała tak:

Rozwojowe czwartki wynikają z tego, nad czym zazwyczaj muszę popracować sama, np. nad wyrzucaniem zbędnych rzeczy itp. Czasami inspiruje mnie coś z zewnątrz i wtedy piszę o tym w notce :) Generalnie, pomysły są moje własne ;)

Tematyka bloga jest zróżnicowana (rozwój, uroda, codzienność itd.), ale nie ma tu chaosu, wszystko jest spójne i ładnie łączy się ze sobą.

Ania pisze mądrze! A w dodatku jej teksty czyta się lekko i z przyjemnością. Widać, że autorkę "kręcą" tematy, które porusza... i to się czuje!

Kim jest Ania? 

Studentką trzeciego roku pedagogiki i milionem pomysłów na minutę. Inspiruje ją Salvador Dali i Freddy Mercury - zacne przykłady :) 

Jej główne motto życiowe jest proste: Co mnie nie zabije, to mnie wzmocni. 

Zapytana o to, w jakim miejscu chciałaby być za 10 lat odpowiada:

Niby banalne pytanie, ale w rzeczywistości trudne. Chciałabym być szczęśliwym, zdrowym człowiekiem, ale to drugie jest trudne w realizacji.... :) Jeśli chodzi o sferę zawodową, wspaniale byłoby zostać pedagogiem - terapeutą (terapia z dziećmi daje OGROMNĄ satysfakcję!), albo nauczycielem w szkole. Powoli krystalizują się w mojej głowie plany b, c i d, ale to na razie tajemnica ;)

Od siebie dodaję, że szczerze życzę Ani spełnienia wszystkich planów... i mam wrażenie, że komu jak komu, ale jej się uda!

2 komentarze: