O tym, żeby zamieszkać w mieście innym niż Bełchatów myśleliśmy - ja i mój mąż - od dawna. Myśleliśmy, myśleliśmy i... staliśmy w miejscu. Mniejsza o to, dlaczego tak było - po prostu na snuciu planów się kończyło. Katalizatorem zmian okazał się... ślub. Już z obrączkami na palcach oznajmiliśmy sobie nawzajem i wszystkim dookoła: zabieramy swoje zabawki i przenosimy się do Wrocławia. I przenieśliśmy się.
Strony
▼
sobota, 30 sierpnia 2014
wtorek, 26 sierpnia 2014
OKOŁOKUCHENNIE: Przepis na zupę-krem z zielonych warzyw
Kolejna wariacja na temat zupy-kremu. Uwielbiam! Listę składników potraktujcie luźno, tak naprawdę do garnka można wrzucić każde zielone warzywo, które lubicie... i będzie super!
piątek, 22 sierpnia 2014
Idzie nowe! Czyli o kilku zmianach na blogu :)
Niektórzy "w nowe" wchodzą 1 stycznia, jest to dla nich moment symboliczny. Dla innych czas na zmiany przychodzi wiosną: mają wtedy więcej energii, podejmują nowe wyzwania, planują wakacje.
Dla mnie i dla wielu osób najlepszy czas na zmiany to wrzesień. Kończy się lato, które ewidentnie kojarzy mi się z odpoczynkiem, przychodzi czas pracy. Dlaczego tak jest, wiadomo. Do szkoły co prawda już od jakiegoś czasu nie chodzę, ale stare myślenie pozostało.
czwartek, 21 sierpnia 2014
Top 3 aktywnego, zdrowego życia
Agnes, dziękuję za nominację! O co chodzi? O wypisanie trzech rzeczy, które dają radość, poczucie satysfakcji albo są cechami osobowości, dzięki którym aktywność jest obecna w Twoim życiu. Na dole wpisu nominuję kolejne blogerki.
poniedziałek, 18 sierpnia 2014
OKOŁOKUCHENNIE: Przepis na domową nutellę ze śliwek
Przepis na nutellę ze śliwek znalazłam w książce, którą najpierw przeczytałam od deski do deski, a teraz eksploruję zawarte w niej przepisy. Mowa o Gotuj, karm i kochaj duetu Chilifiga (macie ochotę na recenzję?). Wyszło całkiem, całkiem, chociaż moich kubków smakowych rasowego czekoladocholika nie da się oszukać: nutella to nutella, a to, co dziś proponuję to... marmolada śliwkowa z kakao. Cel jednak został osiągnięty: zaspokoiłam mój apetyt na naleśniki z czekoladą, nie pochłaniając przy okazji miliona kalorii.
środa, 13 sierpnia 2014
OKOŁOKUCHENNIE: Przepis na korzenne ciasto ze śliwkami (baaardzo łatwe!)
Chodziło za mną to ciasto. Chodziło i mówiło: Jestem pyszne, a sezon na śliwki szybko się kończy. Cóż miałam robić? Upiekłam wczoraj i zjedzone zostało... też wczoraj. Polecam!
wtorek, 12 sierpnia 2014
STARTING OVER TAG, czyli kompletowanie kosmetyczki od zera
Uwaga! Zanim zaczniecie czytać, zajrzyjcie na kanał Maxineczki, która zapoczątkowała akcję! :)
STARTING OVER TAG można przetłumaczyć jako "zaczynając od nowa". Załóżmy, że miała miejsce apokalipsa, przez Twoją łazienkę przeszło tornado i straciłaś wszystkie kosmetyki do makijażu. Co odkupiłabyś jako pierwsze? Co jest Ci niezbędne? Maxineczka zaproponowała, by wybrać 10 rzeczy. I wiecie co? To jest mnóstwo produktów! Mając 10 kosmetyków można wykonać pełen make-up i jak tak sobie patrzę na moje wybory, to zastanawiam się, po co mi te wszystkie cienie, podkłady, kredki do oczu zalegające w łazience. Ok, miło je mieć... ale na tym zdjęciu jest wszystko, czego aktualnie używam do makijażu + lakier do paznokci, a cała reszta mogłaby przestać istnieć i nic by się nie stało.
poniedziałek, 11 sierpnia 2014
7 kroków do prostego życia. Krok siódmy: szukaj inspiracji u innych
Ostatni post z cyklu - no cóż, trochę mi będzie tej serii brakowało :)
O czym chcę napisać dzisiaj? Kolejny raz o upraszczaniu, tyle, że w nieco innym kontekście. Ktoś kiedyś mądrze powiedział. Chcesz odnieść sukces? Znajdź osobę, która go odniosła, a potem postępuj podobnie. Coś w tym jest! Sama wielokrotnie złapałam się na tym, że próbowałam rozwalić kopniakami otwarte drzwi. Tymczasem... wystarczyło zapukać i wejść.
sobota, 9 sierpnia 2014
7 kroków do prostego życia. Krok szósty: rozsmakuj się w prostych przyjemnościach
Kiedy przywołuję swoje najlepsze wspomnienia z dzieciństwa, to na myśl przychodzą mi wspólne obiady z babcią i dziadkiem. Jedliśmy młode ziemniaki z koperkiem, a do tego zsiadłe mleko.
Pamiętam racuchy, które smażyła moja mama.
Pamiętam, jak z mamą, ciocią i moim kuzynem przeskakiwaliśmy po kamieniach na rzeczce.
Pamiętam, jak godzinami huśtałam się na lince i desce, które umocowane były między dwoma drzewami w sadzie.
Proste rzeczy, prawda? Jednak wydaje mi się, że to nie przypadek, że zapamiętałam właśnie je. Były proste, ale w swej prostocie wyjątkowe.
piątek, 8 sierpnia 2014
7 kroków do prostego życia. Krok piąty: nie walcz z wiatrakami
Zmień to, co możesz zmienić.
Zaakceptuj/zignoruj to, czego zmienić nie możesz.
I na tym mogłabym dzisiejszy wpis zakończyć, bo te dwa zdania oddają sedno tego, co chcę powiedzieć. Są rzeczy, na które wpływu nie mamy i mieć nie będziemy. Możemy próbować, płakać, przeklinać, walić głową w mur, a co najwyżej nabijemy sobie guza, a mur jak stał, tak stać będzie. Co robić w takiej sytuacji? Albo uderzać głową dalej i zapobiegawczo dzwonić na pogotowie albo... odpuścić.
czwartek, 7 sierpnia 2014
7 kroków do prostego życia. Krok czwarty: uspokój się
Zabierając się do wstępnej wersji tego wpisu uświadomiłam sobie, że porywam się z motyką na słońce, temat jest bowiem tak rozległy (może to jakiś pomysł na kolejny cykl?) Po drugie zaś właśnie na tym polu mam najwięcej do zrobienia i do nauczenia się. W pierwszej chwili chciałam napisać o stresie, o tym, że zamiast od razu podejmować decyzje warto przespać się z problemem i że nic tak nie wycisza, jak nordic walking w samotności. Potem stwierdziłam, że napiszę o jodze i medytacji, bo są to dwie rzeczy, które bardzo mnie kręcą. Ostatecznie jednak wpis będzie jeszcze o czymś innym.
środa, 6 sierpnia 2014
7 kroków do prostego życia. Krok trzeci: Ustal priorytety/działaj z planem
Nie można mieć wszystkiego. Koniec, kropka, jestem o tym przekonana.
Z drugiej strony jednak optymistka we mnie cicho podpowiada, że może i nie można, ale... można spróbować wszystko ułożyć tak, żeby mieć czas na rzeczy najważniejsze i ważne, a i na przyjemności jeszcze da się coś wykroić. Wszystko jest kwestią priorytetów i dobrego planu.
wtorek, 5 sierpnia 2014
7 kroków do prostego życia. Krok drugi: upraszczaj, upraszczaj, upraszczaj
Szczęście polega na tym, by z prostych rzeczy nie tworzyć intelektualnych labiryntów - to zdanie z ulubionej piosenki zapadło mi w pamięć dawno temu i może nie jest to moje motto życiowe, ale uwielbiam je i często przywołuję.
Życie jest proste - i będę to powtarzać w nieskończoność. Bo chociaż samo stwierdzenie jest banalne, często mamy je w głębokim poważaniu i komplikujemy rzeczy, nad którymi nie ma najmniejszego sensu się zastanawiać.

Życie jest proste - i będę to powtarzać w nieskończoność. Bo chociaż samo stwierdzenie jest banalne, często mamy je w głębokim poważaniu i komplikujemy rzeczy, nad którymi nie ma najmniejszego sensu się zastanawiać.

poniedziałek, 4 sierpnia 2014
7 kroków do prostego życia. Krok pierwszy: Zdefiniuj, o co Ci chodzi i... posprzątaj
Nie musiałam się długo zastanawiać, o czym będzie pierwszy post z tego cyklu. Było to dla mnie oczywiste od samego początku. Często jest tak, że generalnie jesteśmy zadowolone ze swojego życia, ale... No właśnie: co kryje się za tym "ale"? Chciałybyśmy coś zmienić, bo przez skórę czujemy, że mogłoby być lepiej, fajniej, milej, gdyby... gdyby co?
Jaki jest zatem, według mnie, pierwszy krok? Jak w tytule: zdefiniujmy, o co nam chodzi... i posprzątajmy.
Jaki jest zatem, według mnie, pierwszy krok? Jak w tytule: zdefiniujmy, o co nam chodzi... i posprzątajmy.
piątek, 1 sierpnia 2014
Czystki na łazienkowej półce, czyli coś ala PROJEKT DENKO
PROJEKT DENKO - któż o nim nie słyszał? W tym miesiącu, przerażona zagęszczeniem kosmetyków na metr kwadratowy w łazience, postawiałam przed sobą mini-wyzwanie. Nie kupuję - kończę. Powód był jeszcze jeden: wpadła mi w ręce rewelacyjna, przepięknie wydana książka i złapałam się na tym, że chwilę po lekturze już siedzę w sklepie internetowym i wybieram składniki, by ukręcić sobie krem. Hola, hola! A co z tymi, które już mam?