wtorek, 29 kwietnia 2014

A właśnie, że polubię bieganie! Czyli o tym, jak biegam, chociaż nie lubię.

- Co ty się sparłaś na to bieganie, nie ma innych sportów?No właśnie, sparłam się, a skoro postanowiłam, że będę biegać z przyjemnością... to będę!


niedziela, 27 kwietnia 2014

Wiosenna zmiana warty w kosmetyczce!

Ufff... zdecydowanie kosmetyczny zakupoholizm mam już za sobą, ale był tak niedobry moment, mniej więcej dwa lata temu, kiedy spokojnie mogłabym otworzyć hurtownię kosmetyczną. Przez całą zimę zakupy w drogeriach ograniczałam do niezbędnego minimum, toteż te kilka nowości, które ostatnio do mnie zawitały, powitałam z prawdziwą radością :)


piątek, 25 kwietnia 2014

Co oni jej zrobili? Czyli o retuszach nie zawsze udanych.

Photoshop - najlepszy przyjaciel kobiety! Zamaskuje cienie pod oczami, ujmie kilka centymetrów z talii, doda kilka centymetrów wzrostu. A czasem przerobi całkiem ładną twarz w maskę, albo zaingeruje tam, gdzie poprawki zupełnie nie są potrzebne.


czwartek, 24 kwietnia 2014

OKOŁOKUCHENNIE: Rodzinny wymiar... gotowania (wpis mocno inspirowany książką "Kuroniowie przy stole)

Kiedyś wydawało mi się to śmieszne.
- Nikt nie robi takie rosołu jak moja mama!
- Ach, takiego ciasta drożdżowego, jakie piekła moja babcia, nikt nie potrafi zrobić!
- Nie ma to jak pasztecik od wujka Franka!
Bzdura - tak myślałam jeszcze dwa lata temu. Bo na zdrowy babski rozum: jeśli dwie osoby gotują to samo, z tych samych składników, to różnica w smaku będzie raczej niewielka. Otóż... nie! :)


niedziela, 20 kwietnia 2014

Przebijmy własną skorupkę!

Święta... czas, żeby spotkać się z rodziną, obgadać nieobecnych, naobiecywać sobie, co to my w te kilka dni nie zrobimy, z kim się nie spotkamy i jakie zaległości nadrobimy. A potem przychodzi wtorek i żal, że to już, że miało być tak pięknie, a było jak zwykle. Bez sensu są takie święta i ja takich świąt nie chcę.


piątek, 18 kwietnia 2014

Dlaczego statystyczny Polak uprawia sport?

No właśnie: co motywuje statystycznego Kowalskiego do uprawiania sportu? Na ścieżkach do biegania - tłok. Na ścieżkach rowerowych - to samo. Kluby fitness pękają w szwach. Dlaczego?



sobota, 12 kwietnia 2014

O tym, jak odkryłam Amerykę, czyli... ŻYCIE JEST PROSTE! (+ mój pierwszy filmik, sa sa sa!)

Są banały, których odkrycie czasem zajmuje nam mnóstwo czasu. Tak było w moim przypadku. Niby czytam sporo książek psychologiczno/motywacyjno/rozwojowych, niby uważam się za osobę myślącą i inteligentną, a jednak! Poczynienie odkrycia, że życie samo w sobie jest proste, tylko my sami uwielbiamy je komplikować, zajęło mi 28 lat! :)


czwartek, 10 kwietnia 2014

Przysiady, pompki i inne brzuszki - czy naprawdę są to najskuteczniejsze ćwiczenia?

Jeśli miałabym wskazać świętą trójcę wśród ćwiczeń, to pokazałabym palcem na przysiady, pompki i brzuszki. Klasyka fitnessu! Tyle, że po przysiadach bolą mnie kolana, brzuszki... no ile można robić brzuszki???, a pompek... nie umiem? Jak żyć? :)

środa, 9 kwietnia 2014

Skąd wiesz, że nie lubisz? A przy okazji zalety nordic walking :)

- Słuchaj, a może pójdziemy razem na kijki? - namawiam koleżankę, która nigdy nie ćwiczyła, bo figurę ma świetną i twierdzi, że nie musi. - Nie zmęczymy się, a dotlenimy i będzie można spokojnie pogadać - dodaję zachęcająco.
- NA KIJKI? JA? ZGŁUPIAŁAŚ?
- Zgłupiałam? Czemu?
- Kijki są do d...! Nic nie dają. To tak samo, jakbyś tylko chodziła, ale wszyscy się na ciebie patrzą, bo to dziwnie wygląda, jak młoda laska chodzi z kijkami. Jak jakaś stara baba. Kijki są dla emerytów. I dla grubasów. I są nudne. I w ogóle to wyrzucenie kasy w błoto.
- A próbowałaś kiedyś? - pytam i znam odpowiedź.
- No co ty? Pewnie, że nie!
Wiedziałam! :)


poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Sezon na wiosenne porządki... z głową i sercem! :)

Według filozofii chińskiej przestrzeń, w której funkcjonujemy, jest odzwierciedleniem naszego wnętrza, a nawet życia. Jeśli panuje w nim zastój, jeśli wszystko idzie jak po grudzie, zmień coś w mieszkaniu! Wyrzuć stertę starych gazet, zdjęcia ekspartnerów - od razu napłynie świeże powietrze.


piątek, 4 kwietnia 2014

I jak tu nie biegać! - opinia o książce Beaty Sadowskiej. Świetnej książce - dodaję! :)

Beata Sadowska napisała rewelacyjną książkę o bieganiu, w której nie ma ani słowa o tym, że bieganie odchudza i że dzięki bieganiu staniesz się seksi laską - chociaż staniesz się, mimochodem. A raczej: mimobiegiem :) I jak tu nie biegać! to opowieść o miłości do biegania, o emocjach, jakie bieganiu towarzyszą, wreszcie o tym, że bieganie to przede wszystkim radość, zabawa, okazja do wyjazdów i spotkań, a nie rywalizacja, tabelki i wyniki, wyniki, wyniki.



czwartek, 3 kwietnia 2014

Posłuchaj, jak mówisz. I co słyszysz? :)

Zacznę anegdotką. Byłam ostatnio na spotkaniu z człowiekiem, który podróżował po Indiach. Pan był bardzo dobrze przygotowany: miał wyrysowaną mapkę, pokaz slajdów i kilka barwnych historii pod ręką, aby zjednać sobie słuchaczy. A mówił mniej więcej tak:

- Kiedy dotarliśmy na miejsce, to był właśnie nasz hotel (slajd). Jak widać, w środku było właśnie tak, właśnie tego oczekiwaliśmy (slajd). Właśnie wtedy jednak okazało się, że to był właśnie główny problem: za takie luksusu musieliśmy właśnie dopłacić, a my właśnie pieniędzy aż tak dużo nie mieliśmy (slajd). Właśnie wtedy pomyśleliśmy, że chyba dobrym pomysłem będzie spać właśnie pod gołym niebem (slajd), najbiedniejsi mieszkańcy Delhi właśnie tak robią, może to właśnie są prawdzie Indie, może tak właśnie powinniśmy zrobić? (slajd)

I WŁAŚNIE tyle zapamiętałam z jego dwugodzinnej relacji :)


środa, 2 kwietnia 2014

Spełnij jedno ze swoich małych marzeń - poczujesz się świetnie! :)

Marzenia można podzielić na te duże i mniejsze - truizm!
Marzenia są po to, żeby je spełniać - kolejny banał, ale prawdziwy!
Dążąc do wielkich marzeń... spełniajmy te mniejsze! Często jedyne, czego trzeba, to zmobilizować się, podjąć odpowiednie kroki i... już: marzenie spełnione! To łatwe! :)


wtorek, 1 kwietnia 2014

Wyzwanie kwietniowe: 15x15 - bo systematyczność jest najważniejsza! :)

Systematyczność, systematyczność i... jeszcze raz systematyczność :) To słowo klucz, niezależnie od tego, co chcemy osiągnąć. Nie inaczej jest z aktywnością fizyczną. Lepiej ćwiczyć codziennie przez 15 minut niż raz w tygodniu przez 5 godzin i zajechać się tak, że przez tydzień ciężko nam będzie wstać z łóżka. 


LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...